strona na facebook`u: http://www.facebook.com/#/pages/Katarzyna-Piasecka/173389381086?ref=nf <br /><br />Nazywam się Katarzyna Piasecka. Znaczy... Może być też Kasia, Kasieńka, Kasiunia. Jak wygodnie. Oficjalnie jednak postanowiłam przedstawić się jako Katarzyna. W sumie nie wiem dlaczego. <br />Jest kilka rzeczy, których z pewnością o mnie powiedzieć nie można. Dla równowagi są też takie, które z pewnością można: <br /><br />* Jestem artystką kabaretową - brzmi ładnie. Że artystka! W USA nazwano by mnie komikiem, ale jesteśmy nad Wisłą, Odrą i Brdą, więc niech zostanie ta dumnie brzmiąca "artystka kabaretowa". <br /><br />* Jestem konferansjerką - brzmi dziwnie, bo wydaje się, że to słowo może być tylko w rodzaju męskim. Zamierzam w ciągu najbliższych kilku lat skutecznie zmienić mu rodzaj! <br /><br />* Jestem kobietą - brzmi odpowiednio, a dodatkowo częściowo określa mnie jako artystkę kabaretową i konferansjerkę. <br /><br />Spotykam się z opiniami, że wypełniam lukę jaka istnieje na polskiej scenie kabaretowej. Że kobieta, że solo, że stand-up. <br />Odnośnie tego, że kobieta i że solo to się wszystko zgadza (chociaż jest przecież kilka babek). A odnośnie tego, że to co robię na scenie, to formuła stand-up comedy... Hm, szczerze? Ja po prostu lubię gadać ze sceny. Tak po prostu. A że moja naturalność na scenie mieści się właśnie w ramach stand-up comedy, to super. Nie jest to sztywno wytyczona droga, czy kurczowe trzymanie się zasad. Zwyczajnie robię to, co lubię i tak jak lubię. Szczęśliwie znajdują się też osoby, które to we mnie lubią. <br /><br />