Tydzień temu w Nowym Taipei policja zatrzymała samochód, który jechał w dziwny sposób. Przez kilka minut policjanci rozmawiali z pasażerami. Poprosili ich o dokumenty i zaprosili na komisariat by dokończyć rozmowę.br Wtedy kierowca postanowił uciekać i gwałtownie odjechał.br Jednak jeden z policjantów, który stał obok otwartych drzwi pasażera częściowo wskoczył do samochodu.br Kobieta próbowała wykopać go z pojazdu ale nie udało jej się i po chwili policjant był już w środku.br Wyciągnął kluczyki ze stacyjki i chwycił za kierownicę.br Samochód uderzył w inny zaparkowany pojazd a następnie w kilka skuterów zanim się zatrzymał.br Kierowca i pasażer zostali aresztowani.br Jak się okazało kierowca był handlarzem narkotyków. Znaleziono przy nim sporo gotówki i trochę narkotyków.br Policjant chętnie opowiadał o tym co się stało ale zaznaczał, że była to tylko część jego obowiązków.