Kinga Preis - Murzyn

Kinga Preis - Murzyn

W Głownie na rynku stał czarny Murzyn br W czerwonym fraku, w cylindrze dużym, br A miał do tego żółtą krawatkę br I pantalony obcisłe, w kratkę. br br Nikt takich czarnych nie widział tu lic, br Szli tedy ludzie ze wszystkich ulic, br Bowiem dziwiło ich niewymownie, br Że nagle Murzyn zjawił się w Głownie. br br Nawet aptekę zamknął aptekarz br Krzycząc na żonę: "Chodź! Czemu zwlekasz?" br I biegła młodzież z harcerskich drużyn, br Żeby zobaczyć, co to za Murzyn. br br Trzej kolejarze wyszli z gospody, br Bo jeszcze takiej nie znali mody, br I rzekł z nich jeden, najbardziej krępy: br "Pewno przyjechał cyrk na występy." br br Syn milicjanta przez okno darł się, br Że tacy chyba żyją na Marsie. br Wstyd było ojcu, że się tak syn drze br Widząc Murzyna w dużym cylindrze. br br A to się wszystko stało dlatego, br Że Murzyn niegdyś był mym kolegą br I ustaliłem z nim nieodzownie, br Że się spotkamy za pięć lat w Głownie. br br Pięć lat minęło. Murzyn z daleka br Przybył i na mnie na rynku czeka, br A ja pociągiem jadę z Lublina, br Żeby zobaczyć w Głownie Murzyna.


User: Real.PL

Views: 38

Uploaded: 2016-02-07

Duration: 04:22

Your Page Title