„NASZOŚĆ” CZEKAŁA NA KOMOROWSKIEGO

„NASZOŚĆ” CZEKAŁA NA KOMOROWSKIEGO

Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Bronisław Komorowski był dzisiaj w Poznaniu. Z prezentami czekali na niego członkowie Akcji Alternatywnej „Naszość”.br br „Pamiętaj głupku o gazie z łupków” – takiej treści transparent trzymali członkowie „Naszości” stojący przed Wyższą Szkołą Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu, w której wizytę zaplanował Bronisława Komorowskiego.br br Lider Akcji Alternatywnej Piotr Lisiewicz chciał wręczyć marszałkowi Sejmu szalik Rosji, maskotkę „kaszalota” i trochę drobnych, aby pokazać, że poznaniacy wcale nie są skąpi – relacjonuje portal mmpoznań.pl.br br – Bronisław Komorowski powiedział, że od Donalda Tuska nie dostałby tak wspaniałego prezentubr jak szalik reprezentacji Polski, gdyby on był z Krakowa albo z Poznania, więc my mamy dla niego o wiele cenniejszy prezent – tłumaczył Piotr Lisiewicz.br br Aby politykowi Platformy było przyjemniej na klarnecie zagrano „Pojedziemy na łów”, a porządku pilnowały trzy psy wabiące się WSI, FSB i KGB. Jak przekonywali członkowie „Naszości” - na pozór przyjazne, w rzeczywistości agresywne i żądne krwi.br br Członkowie „Naszości” próbowali wejść na spotkanie z marszałkiem, skandując hasło „Bronek dla każdego!”, ale zostali wyproszeni przez rektora uczelni. Przez to Bronisław Komorowski wróci do Warszawy z pustymi rękoma.


User: POLISHTELEVISION

Views: 4

Uploaded: 2010-06-15

Duration: 10:00

Your Page Title